W zakładach poprawczych dużo ludzi młodych

Coraz więcej młodych ludzi trafia do zakładów poprawczych – to jeden z najbardziej przerażających trendów wykrytych w polskiej kryminalizacji. Źródła statystyczne pokazują, że w ostatnich latach liczba młodych więźniów w ogólnopolskiej sieci aresztów wzrosła o 30%. Większość więźniów ma mniej niż 25 lat.

Tendencja ta jest poważnym problemem ze względu na postawione ciężkie warunki panujące wewnątrz zakładów i skutki karania, które wpływają na młodych. Wiadomo, że istnieje pewna prawdopodobność recydywy wśród młodych osadzonych.

Wielu ekspertów uważa, że pogarszająca się sytuacja młodych ludzi jest związana z zanikiem silnych rygorystycznych instytucji społecznych, takich jak rodzina i państwo. Nie można również zapominać o braku odpowiednich miejsc pracy dla młodzieży. Tam, gdzie nie ma opcji legalnego zarabiania pieniędzy i realizowania swoich marzeń, pojawia się skłonność do popełniania przestępstw.

Ważne jest, aby kraje stosowały skoordynowane działania mające na celu edukowanie oraz stworzenie inicjatywy dla młodego pokolenia poprzez programy socjalne i dotacje. Ważne jest również, aby system służby zdrowia był bardziej czuły na potrzeby osadzonego społeczeństwa. Tylko zdecydowane działanie może powstrzymać ten niepokojący trend.

Coraz więcej młodych ludzi trafia do zakładów poprawczych. Zdaniem wielu ekspertów i organizacji, jest to poważny problem, szczególnie jeśli chodzi o dzieci i młodzież.

Niestety, młodzi ludzie są coraz częściej oskarżani o popełnienie mniejszych przestępstw oraz imprezowanie. Z powodu swojej młodej wieku często bagatelizują skutki swoich czynów i myślą, że zamknięcie ich w zakładzie poprawczym jest tylko krótkotrwałym rozwiązaniem. Niestety, codzienność w tego typu placówkach bywa trudna i wyniszczająca dla podopiecznych – otoczeni napiętą atmosferą i ciągła kontrola nierzadko odpycha ich od świata.

Organizacje pozarządowe starają się oddzielić tych, którzy potrzebują naprawdę pomocy od tych, których czyny są rezultatem z góry narzuconego zachowania społecznego. Udzielają też specjalistycznego wsparcia psychologicznego dla tych, którzy go potrzebują. Jak możemy sobie wyobrazić, jedynie w ten sposób można skutecznie eliminować przyczyny takich sytuacji.

Rozwiązanie tego problemu może okazać się trudnym zadaniem. Wymagałoby to dużego zaangażowania ze strony instytucji państwowych i społeczeństwa, by naprawdę sprawić, że więcej młodych ludzi nie trafia do takich placówek.

W ostatnim czasie młodzi ludzie w coraz większym stopniu stają się ofiarami przestępczości. W zakładach poprawczych bita jest rekordowa liczba młodych ludzi, skazanych za przestępstwa, których karą było pozbawienie wolności. Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości liczba młodych podejrzanych i skazanych wzrosła w ubiegłym roku o blisko 11%, co czyni je grupą o najwyższym wskaźniku przestępczości. W tej grupie odsetek młodych do 18 roku życia, osadzonych w zakładach poprawczych, wynosi 6%.

Istnieje wiele czynników sprzyjających powstawaniu przestępczości u młodych ludzi, a każdy z nich powoduje inny rodzaj stresu. Do najczęstszych zalicza się ubóstwo społeczne, brak możliwości edukacji i bezrobocie. Nierozwiązywanie problemów usuwa ich istotne przyczyny i może doprowadzić do powtarzalności czynów popełnianych przez dzieci i młodzież.

Niewystarczająca ilość środków na edukację w ostatnich latach uniemożliwiła dzieciom i młodzieży poznawanie podstawowych umiejętności życiowych i społeczeństwa. Co więcej, brak równego traktowania poczucia winy oraz brak programów prewencyjnych są ważnymi czynnikami impulsować przedstawienia tego rodzaju sytuacji. Dlatego ważne jest stworzenie systemu wsparcia społecznego, skupiającego się na mniejszej liczebności w zakładach poprawczych. Wspieranie tylko jednego z grona przekonaniami nie będzie istotnym i potrzebnym rozwiązuje.